O zuchwałej kradzieży policja dowiedziała się od jednego z pracowników sklepu, który na nagraniach z monitoringu zauważył, że jeden z klientów wykorzystał nieuwagę ekspedientki i ukradł rolkę z naklejkami. Dzięki takim materiałom dowodowym bardzo szybko ustalono kim jest złodziej. Funkcjonariusze policji zatrzymali go podczas kolejnych zakupów w sklepie.
Joanna Kącka z łódzkiej policji przyznaje: "Amatorem maskotek okazał się 68-latek, który stwierdził, że skradzione naklejki wymienione zostały do tej pory na 23 "świeżaki". Pluszaki zostały odzyskane, a mężczyzna - do tej pory niekarany - usłyszał zarzut popełnienia kradzieży, za co grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności". Wartość skradzionych 1,9 tys. naklejek promocyjnych to 1961 zł.