Rozpoczynający się właśnie sezon amerykańskich nagród filmowych już obfituje w zaskoczenia i zwroty akcji. Wygląda na to, że wśród nominowanych, oprócz doświadczonych, wielokrotnie wyróżnianych (i mających już na swoim koncie statuetkę złotego rycerza) aktorek, znajdą się debiutantki. Hollywood zresztą w ostatnich latach lubi nagradzać gwiazdy, które dopiero rozpoczynają wielką karierę. Wystarczy przypomnieć młode zwyciężczynie ostatnich kilku gal – Jennifer Lawrence, Brie Larson, Emmę Stone.
W tym roku wśród piątki nominowanych najprawdopodobniej zobaczymy 27-letnią Margo Robbie („Legion Samobójców”) oraz 23-letnią Saoirse Ronan (już dwukrotnie wyróżnioną nominacją do Oscara, m.in. za „Brooklyn”). Pierwsza z nich oczarowała widzów tytułową rolą w bezpardonowej czarnej komedii „I, Tonya”. Z kolei Ronan po raz kolejny błyszczy na pierwszym planie, tym razem w filmie o dorastaniu i szukaniu własnej drogi, czyli „Lady Bird”.
Na swoją drugą nominację (ale pierwszą w kategorii „leading actress”) może także liczyć Sally Hawkins. Aktora ma za sobą fantastyczny rok, oprócz fenomenalnej kreacji w dramacie biograficznym „Maudie”, zbiera najwyższe pochwały za główną rolę w jednym z faworytów całego oscarowego sezonu, czyli „Kształcie wody”. Być może właśnie ten obraz przyniesie jej pierwszą statuetkę.
Także Jessica Chastain („Służące”), dotychczas nominowana dwukrotnie, wydaje się mocną kandydatką do nagrody. Jej brawurowa i wyrazista rola w „Grze o wszystko” może sporo namieszać w oscarowym wyścigu.
Oprócz tych aktorek pod uwagę brane są też utytułowane artystki. O nominację raczej nie musi martwić się królowa Oscarów, czyli Meryl Streep. Jej tegoroczna rola w „Czwartej władzy”, dramacie dziennikarsko-politycznym, najpewniej zaowocuje dwudziestą pierwszą oscarową nominacją. Członkowie Akademii mogą wyróżnić także brytyjską ikonę kina, Judi Dench za rolę Wiktorii w „Powierniku królowej” oraz jej młodszą krajankę, Kate Winslet za rolę w nowym filmie Woody’ego Allena. Obydwie mają już na koncie po jednej złotej statuetce.
W końcu ostatnią z kandydatek, być może nawet faworytką, jest Frances McDormand. Jej kreacja w filmie „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri” z pewnością nie zostanie niezauważona.
Na oficjalną listę nominowanych musimy poczekać do 23 stycznia 2018 r.