W ostatnich latach wśród nominacji do głównej nagrody podczas gali rozdania Oscarów dominujący wydaje się trend wyróżniania filmów niezależnych i skromnych. Wystarczy przywołać choćby zeszły rok, gdy triumfował niskobudżetowy „Moonlight”, a jeszcze wcześniej „Spotlight”.
Jednakże niemal w każdym sezonie wśród nominowanych znajduje się przynajmniej jeden obraz gatunkowy, kojarzony raczej z kinem typowo rozrywkowym. Dwa lata temu „Mad Max: Na drodze gniewu” postawił takim filmom poprzeczkę niezwykle wysoko – tak, że zeszłego roku w gronie wyróżnionych zabrakło blockbusterów.
Teraz sytuacja wygląda inaczej. O wejście do najlepszej dziesiątki rywalizować będzie kilka filmów, będących przebojami ostatniego sezonu. Największe szanse na wyróżnienie nominacją w głównej kategorii ma zrealizowany „za grosze” niezależny horror „Uciekaj!”, który zarobił ponad 250 milionów dolarów. Jego głównym konkurentem jest najbardziej dochodowy film grozy w historii, czyli hit września – „To” na podstawia prozy Stephena Kinga.
W tej chwili wydaje się jednak, że to „Uciekaj!” jest pewniejszym kandydatem – zbiera już pierwsze nominacje do nagród poprzedzających Oscary.
Prawdziwym zaskoczeniem było ogłoszenie oficjalnej kampanii oscarowej dla filmu „Wonder Woman”. Obraz w reżyserii Patty Jenkins zebrał co prawda świetne recenzje zarówno od widzów, jak i krytyków, ale potencjalna nominacja w kategorii „najlepszy film” byłaby wydarzeniem bezprecedensowym. Jak dotychczas żaden komiksowy film superbohaterski nie doczekał się nominacji ani statuetki w najbardziej prestiżowej sekcji.
Mocnym kandydatem do nominacji jest także trzecia część trylogii science fiction „Wojna o planetę małp” oraz sequel kultowego „Łowcy androidów”, czyli „Blade Runner 2049”.
Pełna lista nominowanych do Oscarów zostanie ogłoszona 23 stycznia 2018 r.