Kiedy kilka dni temu Robert Lewandowski pokazał się w nowej fryzurze, Internet oszalał. Jego metamorfoza odbiła się sporym echem. Jedni żartowali z nowego koloru włosów piłkarza, inni zastanawiali się, czy zmiana nie ma aby czegoś wspólnego z jakąś nową, tajemniczą kampanią reklamową. Okazuje się, że Robert Lewandowski miał bardzo osobisty powód, by przefarbować swoje włosy na niemal biały kolor.
Choć początkowo wszyscy myśleli, że to platynowy blond, założeniem było uzyskanie siwego koloru. I rzeczywiście, podczas ostatniego meczu Bayernu, w którym zagrał Lewandowski, jego fryzura miała już bardziej chłodny odcień. Piłkarz wyznał, że zmiana koloru jest hołdem dla 72-letniego trenera drużyny z Monachium, Juppa Heynckesa.
„On jest dla mnie wzorem do naśladowania. Chciałem zrobić coś innego niż inni. Jestem starszy, więc siwy może do mnie pasować. Mojej żonie również się podoba” – powiedział piłkarz po meczu Bayern-Augsburg.