Sean „Diddy” Combs miał już wiele imion czy raczej pseudonimów scenicznych – Puff Daddy, Puffy, P. Diddy, sam Diddy… Kiedy wydawało się, że skończyły mu się pomysły, w dniu swoich 48. urodzin Sean opublikował filmik, w którym poinformował, że nie czuje się już Diddy’m i teraz będzie kimś innym, a dokładnie „LOVE”, zaś dla dalszych znajomych „Brother Love”.
Wywołało to atak paniki wśród fanów, którzy nie wiedzieli chyba komu składać urodzinowe życzenia. Najbardziej zdezorientowana musiała być osoba, która przygotowywała napis na urodzinowym torcie Diddiego…
W rezultacie internetowej burzy, Diddy LOVE Brother Sean Puff wydał oświadczenie, w którym twierdzi, że tylko żartował, a imienia nie zmienił. Ewentualnie będzie używał ksywki LOVE (dla dalszych znajomych Brother Love), aby odróżnić jedno ze swoich alter ego (których zaczyna być niepokojąco dużo).
Świat odetchnął z ulgą.