Film opowiada o historii miłości w roku 2030 kobiety z przyszłości z mężczyzną z przeszłością. Adam (Piotr Polak), dotknięty zanikiem pamięci, musi zacząć życie od nowa. Po przeprowadzce, zostaje zatrudniony w ogromnej korporacji i poznaje tam olśniewającą Glorię (Olga Bołądź), z którą zaczyna swoje czasoprzestrzenne perypetie.
Drugim filmem z Polski był obraz PM "2.5". Ta polska etiuda porusza problem zabójczego smogu. Tytułowy PM "2.5" (pył zawieszony) to pył o średnicy nie większej niż 2,5 μm, który zdaniem WHO jest najbardziej szkodliwy dla zdrowia człowieka. Z 33 z 50 miast w UE o największym stężeniu pyłu PM2.5 znajduje się w Polsce. W 2017 roku w naszym kraju wystąpiło rekordowo wysokie zanieczyszczenie powietrza. Normy pyłów PM10 i PM2,5 zostały przekroczone nawet o ponad 3000 proc.
W "PM 2.5" w roli głównej wystąpił Paweł Deląg. Etiuda została okraszona muzyką autorstwa SARSY (Marty Markiewicz). Reżyserem całości jest Piotr Biedroń.
Warto zaznaczyć, że w Polsce kino typu science fiction ma niewiele do zaoferowania. Mamy niewiele produkcji w tym gatunku, więc fakt, że „Człowiek z magicznym pudełkiem” został doceniony na słynnym, międzynarodowym festiwalu może być dobrym bodźcem dla polskich twórców.