Maryla Rodowicz przeszła zawał? "To było przerażające"

Niedawno Maryla Rodowicz świętowała swoje 50-lecie na polskiej scenie muzycznej. 71-letnia gwiazda mimo upływu lat nie zwalnia tempa i wciąż nas zaskakuje nowościami i kolejnymi datami koncertów. Okazuje się, że taki pośpiech w tym wieku jej nie sprzyja. Artystka wyznała, że pewnej nocy czuła się, jakby przechodziła zawał!

Maryla Rodowicz wydaje się w ogóle nie przejmować tym, że lata upływają. Piosenkarka wciąż intensywnie koncertuje i wydaje kolejne single. Niedługo Maryla rusza z trasą koncertową Diva Tour. Niestety to wszystko nie wpływa najlepiej na jej zdrowie. W "Gwiazdach Cejrowskiego" Rodowicz wyznała, że nadmiar stresu doprowadził ją do sytuacji, w której obawiała się, że może mieć zawał! 

"Trzeba mieć dużo cierpliwości w życiu. Jestem cierpliwa, choć zdarzają momenty, że krew mnie zalewa. Bardzo tego nie lubię. Robię wtedy koszmarne awantury, które potem kosztują mnie zdrowie. Ostatnio myślałam, że naprawdę mam zawał. Obudziłam się w nocy z wysokim ciśnieniem, to było przerażające" – powiedziała Maryla. 

Temu, że artystka oddała się wirowi pracy, może też sprzyjać fakt, że obecnie Rodowicz spędza czas samotnie. Ponad rok temu rozwiodła się z Andrzejem Dużyńskim, z którym spędziła 30 lat małżeństwa. Maryla przyznała też, że nie ma przyjaciół:

"Nie mam przyjaciółki od serca, nigdy nie miałam. Znam bardzo mało osób, mam wąską grupę znajomych, a co dopiero przyjaciół. By ich mieć, trzeba im poświęcać czas. Można powiedzieć, że jestem pracoholiczką" – zdradziła w "Gwiazdach Cejrowskiego".

Mamy nadzieję, że artystka zwolni tempa i poświęci więcej czasu na relaks.

Zobacz także