"Jednostka na zdjęciu według rosyjskich służb bezpieczeństwa stanowi realne zagrożenie dla republiki rosyjskiej" - żartuje w swoim poście Michał Piróg. "Co za kretyński kraj w którym cię zatrzymują na 2 godziny nie wiedzac za co, potem trzymają 5 godzin w pokoju, bez kibla, bez wody tylko dlatego, że ktoś, gdzieś, generalnie człowiek widmo z tajnych służb bezpieczeństwa tak stwierdził. (...)Także z bliżej nikomu nie znanych przyczyn do Rosji nie mogę lecieć kolejne dwa lata" - dodaje.
Jednak jego kolegę, którego znamy z programu Azja Express 2 - Piotra Czaykowskiego - wpuszczono do Moskwy bez problemów, o czym z radością poinformował na swoim Instagramie.