Ostatnie odcinki, w których zobaczymy Katarzynę Zielińską, nadchodzą nieubłaganie. Aktorka zdecydowała, że opuści serial. Co za tym idzie? Z "Barw szczęścia" zniknie również odgrywana przez nią postać Marty Walawskiej. Co stanie się z bohaterką w najbliższym czasie?
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami zniknięcia Marty i jej córki, gdy te jechały pociągiem do Warszawy na rozprawę rozwodową. Nieobecność matki i dziecka zaniepokoi Elżbietę i Artura na tyle, że w końcu zdecydują zgłosić się zaginięcie kobiety na policji. Zwrócą się też o pomoc do Kasi. Górka zaś będzie miała na to swoją odpowiedź: Marta znów sięgnęła po alkohol, by tak odreagować rozpad małżeństwa.
"Boże, ale ona była z Ewą… Byłaby aż tak nieodpowiedzialna?" miałby wówczas zapytać Artur, na co usłyszałby: "Ty już lepiej nic nie mów o odpowiedzialności! Na trzeźwo zostawiłeś je obie i to dwa razy!"
Na policję zawita również Krzepiński. To pasażer, którego Marta poznała w pociągu. Mężczyzna zezna, że doszło o ataku ze strony Igi, a także, że on również nie wie, co stało się z matką i córką:
"Pani Marta była roztrzęsiona i poprosiła, żebym usiadł z nimi. Zrobiłem to, ale była kontrola biletów i musiałem wrócić do swojego przedziału. Poszedłem na chwilę do baru i kiedy potem ponownie do nich zajrzałem, już ich nie było…".
Tak podstawiony trop policji skłoni ją do zatrzymania Walawskiej. "Fakty świadczą przeciwko pani!" – usłyszy Iga, która tak naprawdę nic nie wie.
Jednak co stało się z Martą, którą odgrywa Katarzyna Zielińska? Przeżyje prawdziwy horror! Walawska i jej córka zostaną odurzone i uwięzione w domu na odludziu! A porywaczem okaże się... pasażer z pociągu – Krzepiński!
Mężczyzna okaże się psychopatą, który będzie szantażował Martą. Koszmar będzie trwał kilkadziesiąt godzin. W końcu jednak ciemiężyciel pojedzie do miasta, a Marcie uda się uwolnić z więzów. Wszystko to, by ratować siebie i córkę. Między nią a Ewą dojdzie do rozpaczliwego dialogu:
- Pobiegniesz, ile masz sił w nogach… Masz się nie oglądać za siebie! Pierwszy dom, jaki zobaczysz, biegniesz do niego i co?
- Wzywam policję…
- Powiesz, że facet z pociągu nas porwał, jak się nazywasz, a potem zadzwonisz do Artura! Pamiętasz jego numer?
- To jest bardzo ważne, teraz wszystko zależy od ciebie…
- Boję się, mamo…
Co stanie się dalej? Czy Ewie uda się uciec z tego okropnego miejsca? Jeśli tak, to czy pomoc przybędzie na czas?