Melanie Griffith znów walczy z chorobą!

60-letnia seksowna aktorka po raz kolejny ma problemy ze zdrowiem. Okazuje się, że wcześniejsza wygrana z nowotworem skóry nie była ostatecznym starciem. Choroba powróciła do Melanie Griffith.

W 2009 roku groza przeszła nad Melanie Griffith. Aktorka zmagała się wówczas z nowotworem skóry, który wykryty dostatecznie wcześnie i odpowiednio leczony, przeszedł w stan remisji. Teraz rak powrócił.

Jak donosi magazyn "Us Weekly", na ciele Griffith została wykryta kolejna niepokojąca zmiana naskórna. Po raz kolejny aktorka zawdzięcza wczesne wykrycie nowotworu własnemu zainteresowaniu stanem swojego zdrowia. Melanie bowiem na bieżąco wykonuje różne badania. Dzięki temu 60-letnia ikona seksu przeszła zabieg i ponoć czuje się dobrze.

Na pogorszenie stanu zdrowia aktorki mogło mieć wiele czynników. W 2015 roku Melanie Griffith rozwiodła się z Antonio Banderasem. Ponoć to rozstanie mocno przeżyła. W ostatnim czasie zmartwień przysporzyła jej córka, Dakota Johnson, która na planie "Nowego oblicza Greya" zachowywała się kapryśnie i zarozumiale. Johnson była nieznośna na tyle, że producenci zwrócili się z prośbą o opanowanie córki do Melanie.

Zobacz także