Z jednej strony niesamowity pech, z drugiej strony niezwykłe szczęście - trzeba naprawdę absolutnego zbiegu okoliczności żeby posłać w ten sposób, z tej odległości, piłkę i to do własnej bramki!
Dokonał tego Geoffrey Kondogbia podczas ostatniego meczu Interu z Chelsea. Z pewnością ten strzał zostanie mu w pamięci na długo i zapisze się mocno w historii piłki nożnej. Wygląda to niesamowicie :)