W 2000 roku Polska liczyła ponad 38 milionów obywateli. Dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że liczba ludności Polski na koniec 2024 roku spadła poniżej 37,5 mln osób, a liczba urodzeń w ubiegłym roku była najniższa od zakończenia II wojny światowej - podał GUS.
Obserwowane procesy demograficzne wskazują, że sytuacja ludnościowa Polski pozostaje trudna. W najbliższej przyszłości nie należy oczekiwać istotnych zmian gwarantujących stabilny rozwój demograficzny. Niski poziom dzietności, utrzymujący się od trzech dekad, będzie miał negatywny wpływ także na przyszłą liczbę urodzeń, z uwagi na zmniejszającą się liczbę kobiet w wieku rozrodczym
- czytamy w komunikacie GUS.
Szczególnie niepokojącym sygnałem jest drastyczny spadek liczby urodzeń. W 2024 roku zarejestrowano zaledwie około 252 tysiące urodzeń żywych, co stanowi spadek o ponad 20 tysięcy w stosunku do roku poprzedniego. Jest to najniższa liczba urodzeń odnotowana w Polsce w całym okresie powojennym. Taka sytuacja rysuje ponury obraz przyszłości demograficznej kraju.
Spadek populacji. Wyzwanie dla polskich miast
Zjawisko depopulacji dotyka niemal wszystkich regionów kraju. Główne przyczyny tego stanu rzeczy to migracje ludności do obszarów podmiejskich, ujemny przyrost naturalny oraz emigracja za granicę. W efekcie, niektóre miasta stoją na progu utraty statusu dużego miasta, zdefiniowanego jako aglomeracja zamieszkiwana przez co najmniej 100 tysięcy osób. Legnica i Kalisz to przykłady miast, które ledwie przekraczają tę symboliczną granicę.
Ranking wyludniających się miast
Zestawienie przygotowane na podstawie danych GUS, pozwala na głębsze zrozumienie trendów demograficznych. Ranking miast, opracowany z uwzględnieniem procentowej zmiany populacji, ujawnia, które z nich tracą mieszkańców najszybciej. Ciekawostką jest, że pierwsze miejsca w rankingu często zajmują miasta, których sytuacja zmieniła się na skutek decyzji administracyjnych, takich jak zmiana granic. Jednakże, jeśli spojrzymy na bezwzględny spadek liczby ludności, Łódź wyłania się jako lider tego negatywnego trendu. W ciągu kilku lat z miasta zniknęło ponad 100 tysięcy mieszkańców.
- Władysławowo - spadek: 36,7%
- Hel - spadek: 34,6%
- Jastarnia - spadek: 33,7%
- Pieszyce - spadek: 29,0%
- Kleszczele - spadek: 28,5%
- Zawadzkie - spadek: 26,7%
- Dęblin - spadek: 26,3%
- Zdzieszowice - spadek: 25,1%
- Działoszyce - spadek: 24,4%
- Wodzisław - spadek: 24,0%
źródło: polskawliczbach.pl.
Analiza danych na temat wyludniania się miast w Polsce jest ważnym sygnałem dla decydentów i społeczności lokalnych. Rozumienie przyczyn i konsekwencji tego zjawiska jest kluczowe dla opracowania skutecznych strategii przeciwdziałania negatywnym trendom demograficznym.