Małgorzata Ostrowska-Królikowska nie pojawiła się w „PnŚ”
W piątkowym wydaniu „Pytanie na śniadanie” planowany był segment poświęcony Małgorzacie Ostrowskiej-Królikowskiej i jej córce, Marcelinie. Miały opowiedzieć widzom o swoich poczynaniach zawodowych i życiu w aktorskiej rodzinie Królikowskich. Plany produkcji nie doszły jednak do skutku w pełni. Na kanapie pojawiła się jedynie Marcelina, a sytuację szybko wyjaśniła prowadząca, Katarzyna Dowbor:
Mama chora, miała być z nami, obiecała, że przyjdzie, ale okazało się, że grypa ją rozłożyła.
Znamy już kulisy odwołania planów przez Małgorzatę Ostrowską-Królikowską. Produkcja o chorobie aktorki miała dowiedzieć się tuż przed programem.
„Telefon był już wyłączony”
Do szczegółów odwołania wizyty w studiu „Pytania na śniadanie” przez Małgorzatę Ostrowską-Królikowską dotarł portal Pudelek. Aktorka rozchorowała się i o swoim stanie poinformowała przez SMSa. Produkcja próbowała znaleźć alternatywne rozwiązanie, jednak bezskutecznie:
Na dwie godziny przed planowanym wejściem pani Małgorzata wysłała SMS-a, informując, że się rozchorowała, po czym wyłączyła telefon. Wydawca wielokrotnie do niej dzwonił i pisał, próbując nawiązać kontakt. Był pomysł, by połączyć się z nią online lub telefonicznie, ale jej telefon był już wyłączony.
Sama aktorka przekazała Pudelkowi, że nie była w stanie wziąć udziału w rozmowie:
- Jestem chora, poinformowałam telewizję, a rozmowa się odbyła. Z mojej korespondencji wynika, że wszystko jest ok. Gdy człowiek budzi się z wysoką gorączką, nie nadaje się do ludzi.