Poplista

1
Kleks, Sobel, sanah Wynalazek Filipa Golarza
2
ATB, Dopamine Don't Stop (I Wanna Know)
3
Igo Wiatr

Co było grane?

18:15
Guns N' Roses Knockin' On Heaven's Door
18:20
Dermot Kennedy Kiss Me
18:24
Three Of Us Szklany sufit

Kontrowersyjna decyzja Badacha. „Jak mogłeś zrobić coś tak głupiego”

Kuba Badach - wokalista, kompozytor, autor tekstów i juror „The Voice of Poland” - był gościem podcastu STUDIO 96.0. W szczerej rozmowie z Mateuszem Opyrchałem wrócił pamięcią do początków swojej kariery. Wyznał, że jedna z decyzji miała ogromny wpływ na jego karierę i życie. Przy okazji przysporzyła mu też wielu wrogów.
Kuba Badach, fot. AKPA

Kuba Badach nie narzeka na brak zajęć. Niedawno zakończył pracę na planie „The Voice of Poland”, w której debiutował w roli trenera. Jego podopieczna - Anna Iwanek - wygrała 15. edycję. We wrześniu wydał solowy singiel „Na drodze do wspomnień”, do którego tekst napisała jego żona - Aleksandra Kwaśniewska. A w listopadzie, po 13 latach przerwy, razem z zespołem Poluzjanci zaprezentował fanom album „4P”, będący hołdem dla Przemka Maciołka. Poza tym cały czas koncertuje i spotyka się z fanami.

Czytaj także: Fani Badacha i Poluzjantów czekali na to 13 lat. „Brakowało nam sił po tej ogromnej stracie”

W podcaście STUDIO 96.0 wrócił wspomnieniami do początków swojej kariery. Decyzja, którą wówczas podjął, była dla wielu osób z branży kontrowersyjna. Jednak po latach okazała się słuszną. Dziś 48-latek przyznaje z dumą, że lubi to, co robi i cieszy się z tego, jak wygląda jego życie. 

Decyzja, która zmieniła jego życie 

Kuba Badach śpiewa i gra od dziecka. Gdy miał 12 lat, wystąpił przed międzynarodową publicznością, a na scenę osobiście zaprosili go Roman Polański i Mikhail Baryshnikov. Muzyka zawsze była jego pasją i stała się zawodem, jednak nie poszedł komercyjną ścieżką.

Jest absolwentem Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. W trakcie studiów współpracował z Robertem Jansonem, z którym nagrał utwór „Małe szczęścia”. Singiel okazał się wielkim hitem, ale młody wokalista podjął wówczas zaskakującą dla wielu osób decyzję. Zamiast koncertować ze współzałożycielem Varius Manx, pojechał w trasę jazzową z wirtuozem, kompozytorem i pedagogiem - Bernardem Maselim.

Przez kilka lat miałem wręcz wrogów w branży muzycznej, którzy mówili: „Jak mogłeś zrobić coś tak głupiego. Po prostu nie wykorzystałeś najlepszego punktu w swojej karierze. Taka szansa ci się nie powtórzy”. Ale ja miałem ochotę jechać z profesorem Maselim, bo jego podziwiałem od dziecka.

Badach przyznaje, że muzyczna droga u boku członka zespołu Walk Away była dla niego cenną lekcją i doświadczeniem, które go ukształtowało: „Moja pierwsza trasa to było 27 koncertów bez dnia przerwy. Dzień po dniu. (...) I byłem najszczęśliwszy, bo to była taka szkoła życia, że nie zamieniłbym tego na nic innego. Ale wtedy, z takiego pragmatycznego punktu widzenia, nie miało to kompletnie sensu”.

Kuba Badach miał wrogów w branży. „Robię muzykę, którą lubię”

Kuba Badach od trzech dekad jest obecny w branży muzycznej. Cały czas koncertuje i pracuje nad nowym materiałem muzycznym. Czy żałuje tego, że wiele lat temu nie skręcił w stronę, którą doradzało mu wiele osób, tylko zdecydował się pójść ścieżką zgodną z własną intuicją? W podcaście STUDIO 96.0 trener przyznał, że dziś jest dumny z tego, co robi.

Robię muzykę, którą lubię. Robię muzykę, która nie jest muzyką „na skróty”, nie jest obliczona na efekt. Nie jest pisana dlatego, żeby była komercyjna. Nie jest po to, żeby się podobała wszystkim. Mnie się ma podobać. I okazuje się, że jednak jakoś to działa. 

Droga do tego sukcesu nie była łatwa. Jednak podjęte decyzje zaowocowały i doprowadziły go do momentu, w którym jest szczęśliwy zarówno prywatnie, jak i zawodowo. 

Dla mnie ogromnym sukcesem jest to, że bilety na moje koncerty się sprzedają. Po prostu ludzie chcą wydać część swoich dochodów po to, żeby spędzić ze mną czas. Uważam, że to jest ogromny komplement dla artysty i na to wszystko długo pracowałem bardzo uczciwie i szedłem drogą, z której wielokrotnie się śmiano, albo ktoś pukał się w głowę (...) ale robiłem to, bo czułem, że ja tak chcę.

Lanberry nie mogła dłużej milczeć. Chodzi o „The Voice of Poland”
Małgorzata Uściłowska, znana jako Lanberry, była jedną z trenerek w „The Voice of Poland”. W podcaście STUDIO 96.0 opowiedziała o kulisach programu. Czy Kuba Badach, Michał Szpak, Baron i Tomson robią to samo, co ona?

Czytaj dalej:
Polecamy

Więcej z kategorii: Hot news

Najchętniej czytane