Kilka miesięcy temu Richard Goodall zgłosił się na casting do „America's Got Talent”. 55-letni woźny z Terre Haute (Indiana) prawdopodobnie nie zakładał, że ta jedna decyzja odmieni jego życie. Mężczyzna nie tylko został nagrodzony „złotym przyciskiem” - wyróżnieniem, o którym marzą wszyscy uczestnicy. 24 września 2024 wygrał 19. edycję popularnego na całym świecie show i milion dolarów. Nagrania jego występów ciszą się gigantyczną popularności w sieci - mają już miliony wyświetleń, a ta liczba stale rośnie.
Richard Goodall wyśpiewał sobie wygraną w „America's Got Talent”
Richard już na przesłuchaniach zaskoczył jurorów i publiczność swoim głosem. Na castingu zaśpiewał „Don't Stop Believin'” z rep. Journey. Simonowi Cowellowi opadła szczęka, a po zakończonym występie powiedział: „Jesteś moim bohaterem. To było wyjątkowe, naprawdę wyjątkowe! Myślę, że Ameryka cię pokocha”. Sofia Vergara dodała: „To było spektakularne i zabawne. To była niesamowita niespodzianka. Myślę, że jesteś idealny, aby przyjść do AGT, ponieważ uświetniłeś nasz wieczór". Heidi Klum przyznała z uznaniem: „To było spektakularne". Top ona nacisnęła „złoty przycisk”. W kolejnych etapach Goodall udowodnił, że to nie była zła decyzja.
„Złoty przycisk”, milion dolarów i miliony fanów na całym świecie
Richard Goodall z pewnością nie sądził, że jego życie zmieni się w tak spektakularny sposób. Jak sam przyznał, miłość do muzyki rozpoczęła się w dzieciństwie, a śpiew towarzyszył mu na każdym kroku. Pracując w gimnazjum jako woźny, często wykorzystywał korytarze jako swoją scenę, śpiewają dla uczniów. To właśnie oni przekonali go, że warto podzielić się swoim talentem z większą publicznością.
W „America's Got Talent” w brawurowy sposób zaśpiewał covery czterech hitów. Poza „Don't Stop Believin'” z rep. Journey na castingu, wykonał również utwór „Faithfully” tego samego zespołu. Zmierzył się również z przebojem Michaela Boltona „How Am I Supposed To Live Without You” i „Eye of the Tiger” grupy Survivor. Wszystkie występy są dostępne na platformie YouTube.
