Nie żyje uczestniczka „Top Model”
Policjanci w niedzielę 1 września znaleźli ciała dwóch osób w domu jednorodzinnym w Będlewie pod Poznaniem. Jak donosi RMF24, z mundurowymi skontaktowali się zaniepokojeni członkowie rodziny, którzy od kilku dni nie mogli skontaktować się z bliskimi. W kuchni leżały zwłoki w stanie rozkładu. Ofiary to Sławomir L. pseudonim „Klakson”, który był powiązany z handlem narkotykami, a także jego żona. Śledczy znaleźli też pistolet.
W wyniku przeszukania odnaleźliśmy rewolwer. Na miejscu pracowaliśmy przez całą noc pod nadzorem prokuratora. Zabezpieczyliśmy ślady i przeprowadziliśmy oględziny – mówił mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu dla PolsatNews.
Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić, jak doszło do tragedii. Jedna z hipotez to samobójstwo rozszerzone. Wszystko ma wyjaśnić sekcja zwłok.
Śledczy z Grodziska Wielkopolskiego wszczęli postępowanie w oparciu o dwa artykuły - zabójstwa i doprowadzenia do samobójstwa. Wciąż pierwszoplanową wersją jest ta mówiąca o tym, że jeden z małżonków zastrzelił drugiego, a potem siebie – podaje RMF24.
Michał Piróg wstrząśnięty śmiercią uczestniczki „Top Model”
Jedna z ofiar to uczestniczka „Top Model”. Kobieta dwa razy próbowała swoich sił w programie. Pojawiła się na castingu do pierwszej i siódmej edycji, jednak nie przeszła do dalszego etapu. Michał Piróg w rozmowie z „Faktem” przyznał, że poruszyła go jej śmierć.
Strasznie to przykre... Oczywiście, że ją pamiętam, bo to była barwna postać – powiedział.
To była krótka rozmowa, jej wyjście przed jury i nie mieliśmy okazji się lepiej poznać – dodał.