Dramat finalistki „The Voice of Poland”. „Stało się to nagle”. Co z występem?

Izabela Płóciennik, finalistka „The Voice of Poland” z drużyny Lanberry, na dwa dni przed finałem wydała nagłe oświadczenie. Jak wyznała, nie jest najlepiej. „Stało się to nagle” – przekazaje, dziękując fanom za dotychczasowe wsparcie.

Przed nami finał „The Voice of Poland”

W sobotę 30 listopada odbędzie się finał piętnastej edycji „The Voice of Poland”, w trakcie którego widzowie swoimi głosami wybiorą zwycięzcę. Do walki o wygraną zakwalifikowali się: Izabela Płóciennik (drużyna Lanberry), Anna Iwanek (drużyna Kuby Badacha), Mikołaj Przybylski (drużyna Michała Szpaka) oraz Kacper Andrzejewski (drużyna Tomsona i Barona).

Tuż przed decydującą rozgrywką zaczęły napływać niepokojące wieści na temat jednej z finalistek. Na dwa dni przed finałem na instagramowym profilu Izabeli Płóciennik pojawiło się oświadczenie, w którym podopieczna Lanberry przekazała, że „nie jest z nią najlepiej”.

Niepokojące wieści od Izabeli Płóciennik

Z opublikowanego w mediach społecznościowych nagrania wynika, że Izabelę Płóciennik niespodziewanie dosięgnęły problemy ze zdrowiem. „Jak już jakaś część z was wie, nie jest ze mną najlepiej” – zaczęła, zwracając się do obserwatorów.

Stało się to nagle, stało się to wczoraj, i przyznam się szczerze, że bardzo się wystraszyłam.

Co z udziałem Izy w finale? „Myślałam, że cały mój występ jest pod znakiem zapytania, ale antybiotykoterapia czyni cuda, bo byłam w stanie dzisiaj w ogóle wstać z łóżka” – mówiła w czwartek uczestniczka z drużyny Lanberry. Płóciennik dziękuje fanom, którzy do tej pory okazali jej wsparcie w tej niełatwej dla niej sytuacji.

Chciałam wam bardzo podziękować za całe wsparcie, wszystkie wiadomości, te piękne słowa, które od was napływają, to całe ciepło, którego mi teraz trzeba – przekazała.

Zobacz także