To jest prawdziwa miłość! Wojciechowska pokazała wspólne zdjęcie. „Piękni jesteście”

Martyna Wojciechowska opublikowała prywatne zdjęcie, a w opisie podzieliła się poruszającym wyznaniem. 11 listopada podróżniczka razem z najbliższymi miała nie lada powód do świętowania. Jej ukochany ojciec świętował 90. urodziny. „Tata i ja mamy mocne charaktery, potrafiliśmy mieć też bardzo intensywne wymiany zdań i (delikatnie mówiąc) bardzo się ścieraliśmy, ale jednocześnie to Stasio był i jest moim największym fanem” - wyznała 50-latka.

„Big Brother”, „Automaniak”, „Misję Martyna” czy „Kobieta na krańcu świata” - to programy, w których widzowie mogli oglądać Martynę Wojciechowską. Prezenterka jest obecna w mediach od wielu lat i może pochwalić się bogatym dorobkiem zawodowym. Ceniona podróżniczka była redaktorką naczelną „National Geographic Polska”, „Kaleidoscope” i „National Geographic Traveler”, współpracowała również z miesięcznikami: „Świat Motocykli”, „Auto Moto” czy „Playboy”. 50-latka może pochwalić się ogromnym gronem fanów, których nieustannie inspiruje, udowadniając, że niemożliwe nie istnieje i każdy jest wystarczający. Ostatnio na Instagramie podzieliła się wyjątkowym zdjęciem. Przed obiektywem stanęła razem z ukochanym tatą - Stanisławem Wojciechowskim, który świętował 90. urodziny: 

Dzisiejsza okazja przypomina mi, jak wielką wartość mają wspólne chwile.
Bo dzisiaj świętuję nie tylko urodziny Taty, ale i każde piękne wspomnienie, które stworzyliśmy razem.

Wojciechowska wyznaje: „Był i jest moim największym fanem”

Martyna Wojciechowska poświęciła swojemu tacie najnowszy post. Na profilu podróżniczki, który obserwuje już ponad 2,2 mln internautów, pojawiło się zdjęcie , na którym 50-latka pozuje razem z jubilatem i urodzinowym tortem.

Pod publikacją zamieściła kilka szczerych słów na temat relacji, jaka łączy ją z tatą. Podróżniczka przyznała, że mężczyzna był dla niej ogromną inspiracją i wsparciem. 

To On mi pokazał, że niemożliwe nie istnieje, bo nie znam bardziej wytrwałego (czy raczej upartego) człowieka na świecie. Jeśli coś sobie zaplanował, to nigdy nie odpuszczał. Tata i ja mamy mocne charaktery, potrafiliśmy mieć też bardzo intensywne wymiany zdań i (delikatnie mówiąc) bardzo się ścieraliśmy, ale jednocześnie to Stasio był i jest moim największym fanem (...) To Tata zaraził mnie miłością do motoryzacji, spędzałam z Nim każdą wolną chwilę w warsztacie samochodowym, a jakoś nie mogłam dotrzeć do kuchni żeby pomóc Mamie... Pewnie dlatego do dziś lepiej potrafię wymienić klocki hamulcowe niż upiec ciasto (szczerze mówiąc to nie upiekłam ani jednego.

Wojciechowska przyznała, że ojciec zbierał wszelkie prasowe publikacje z nią związane. Zgromadził również ogromne archiwum z materiałami video: „Ma w domu swoją prywatną kolekcję z każdym, KAŻDYM nawet tym najmniejszym wycinkiem z prasy ze mną. Oraz setki godzin nagrań na kasetach VHS moich wystąpień w telewizji, które czasem każe oglądać gościom i każdemu z osobna opowiada, że ma najwspanialszą córkę na świecie. No, bywa to uciążliwe”.

Lawina życzeń dla Stanisława Wojciechowskiego

Pod publikacją posypały się komentarze pełne życzeń i komplementów. Wiele osób zwróciło uwagę na to, że ojciec podróżniczki jest w świetnej formie i wygląda o wiele młodziej, niż wskazują świeczki na torcie: „Jestem pod ogromnym wrażeniem bo tato nie wygląda na tyle lat”, „Wszystkiego najlepszego dla Taty, ale ta 9 to powinna być odwrotnie bo ja bym dała max 60 Panu”, „Jak tata Stasio świetnie się trzyma! Tata wygląda na góra 70! Zdrowia i wszelkich cudowności”, „Wow, tata pięknie wygląda, młodo i zdrowo”, „Pani Tato wygląda na 30 lat mniej! Najlepsze życzenia!”.

Wojciechowska krótko podsumowała małżeństwo z Kossakowskim. Szczere wyznanie dziennikarki
Martyna Wojciechowska na randce zaaranżowanej przez irlandzkiego swata wspomniała o swoim małżeństwie z Przemysławem Kossakowskim. Podzieliła się również refleksją na temat relacji, podsumowując krótko: „Związki nie działają”.

Zobacz także