Kasia Cerekwicka świętuje 18 lat „Na kolana”: „Ta piosenka nie jest tylko o tym, jacy faceci są źli”

18 lat temu Kasia Cerekwicka rzuciła całą Polskę „na kolana”. Artystka świętuje właśnie rocznicę premiery swojego słynnego singla i z tej okazji pojawiła się w programie „Pytanie na śniadanie”, gdzie przywoła wspomnienia sprzed niemal dwóch dekad.

18 lat od premiery przeboju „Na kolana” Katarzyny Cerekwickiej

Piosenka „Na kolana” zadebiutowała w 2006 roku, promując trzeci album Kasi Cerekwickiej, zatytułowany „Feniks”. Jej twórcami byli producent Piotr Siejka oraz sama Cerekwicka, która odpowiadała za tekst utworu. Piosenka odniosła sukces, zdobywając nagrodę Superjedynki na 43. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w kategorii „Przebój roku”. Utwór zdobył sympatię publiczności i jury również podczas preselekcji do Konkursu Piosenki Eurowizji, gdzie zajął wysokie miejsce, ustępując jedynie „Follow My Heart” zespołowu Ich Troje.

„Na kolana” stało się wielkim hitem radiowym i szybko trafiło na listy przebojów, zajmując 1. miejsce m.in. na popliście RMF FM. Dzięki utworowi Cerekwicka zyskała miano jednej z czołowych polskich wokalistek. „Na kolana” do dzisiaj jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich singli tamtych lat.

„Nie jest to piosenka tylko o tym, jacy to faceci są źli”

Wokalistka przyznaje, że w jej piosence nie chodzi wyłącznie o relacje damsko-męskie. „Na kolana” ma dodać sił wszystkim, którzy czuli potrzebę postawienia granic i walki o siebie. Tekst według Cerekwickiej ma inspirować do dbania o własne potrzeby i wartości.

„Nie chciałam, żeby to była piosenka wywołująca w nas jakieś uczucia nienawiści, negatywne. Ma dawać, nie tylko kobietom, ale wszystkim, takiego powera, żeby stawiać granice, zawalczyć o siebie” - powiedziała w rozmowie z Anną Lewandowską-Kitulek dla „Pytania na śniadanie”.

„To nie jest piosenka tylko o tym, jacy faceci są okropni i źli. Ona ma wzmacniać, dawać kopa i energii” – wyjaśniła Cerekwicka.

Obecnie, z perspektywy 18 lat, „Na kolana” jest przykładem piosenki, która mimo upływu czasu wciąż ma swoje stałe miejsce w polskiej muzyce pop i r&b.

Wspomnienie 2006 roku

Katarzyna Cerekwicka rozpoczęła swoją muzyczną przygodę od występu w „Szansie na sukces”, gdzie jako siedemnastolatka zinterpretowała utwór Ewy Bem „Wyszłam za mąż, zaraz wracam”. Wygrała, a to zwycięstwo otworzyło jej drzwi do polskiej sceny muzycznej. Zanim nadeszła sława związana z „Na kolana”, artystka przeszła długą drogę, zdobywając wykształcenie muzyczne oraz biorąc udział w licznych projektach. Po latach Cerekwicka mówi o swojej karierze z perspektywy pełnej dojrzałości.

Jak sama przyznaje, intensywny okres 2006 roku przyniósł jej wielką popularność i rozpoznawalność, ale również zmęczenie. „Ten czas był trudny i bardzo pracowity” – powiedziała. „Jestem osobą, która kocha muzykę, uwielbia występy na scenie, ale media i szum, który się wtedy zadział wokół mojej osoby, strasznie mnie przytłoczyły. (…) To naprawdę był taki czas, że rzeczywiście nie mogłam wyjść do sklepu, bo każdy mnie rozpoznawał” – wspominała wokalistka w „Pytaniu na śniadanie”.

Sukcesy i dalsza kariera artystyczna

Kasia Cerekwicka od lat pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich piosenkarek. Po sukcesie „Na kolana” jej kariera nabrała tempa. Artystka ma na swoim koncie siedem albumów, a jej repertuar wzbogaciły inne popularne piosenki, takie jak „S.O.S”, „Potrafię kocha攄Bez Ciebie” czy „Zostań”. Cerekwicka jest także laureatką wielu nagród muzycznych i uczestniczką telewizyjnych programów rozrywkowych.

Kasia Cerekwicka zaprasza na 18-stkę

W 2024 roku Kasia Cerekwicka świętuje pełnoletność albumu „Feniks” oraz hitu „Na kolana” i z tej okazji zapowiada wyjątkowy koncert, który odbędzie się 25 listopada w Garnizonie Sztuki w Warszawie. Artystka obiecuje zaprezentować nie tylko znane i kochane przez fanów piosenki, ale również niesłyszane nigdy wcześniej utwory.

„Zapraszam na wspólne święto” – mówi Cerekwicka, podkreślając, że dla niej ten wieczór to coś więcej niż koncert. To okazja do spotkania z fanami, którzy towarzyszyli jej przez wszystkie te lata.

Zobacz także