Lanberry w ogniu krytyki. Widzowie „The Voice of Poland” są oburzeni

Lanberry stanęła w ogniu krytyki. Wszystko przez decyzję, którą podjęła w programie „The Voice of Poland”. Widzowie są oburzeni.

Bitwy w „The Voice of Poland”: Paweł Mosek i Damian Szewczyk

Bitwy w „The Voice of Poland” przynoszą ogromną ilość emocji. Wokaliści rywalizują ze sobą w duetach, razem śpiewając wybraną piosenkę. Decyzję o tym, kto przechodzi dalej podejmuje trener drużyny, z której są uczestnicy. Nie jest to łatwe zadanie.

Tym razem do bitwy przystąpiło m.in. dwóch mężczyzn – Paweł Mosek i Damian Szewczyk. Uczestnicy z drużyny Lanberry wykonali utwór „Szare Miraże” grupy Manaam. Obaj porwali publiczność i czuli się na scenie, jak ryby w wodzie.

Lanberry w ogniu krytyki

Lanberry miała niesamowicie trudne zadanie. Choć Paweł i Damian byli świetni, ona musiała wybrać tylko jednego z nich. Piosenkarka podjęła decyzję, że Paweł zostaje w programie „The Voice of Poland”, a Damian musi się z nim pożegnać. To sprawiło, że trenerka stanęła w ogniu krytyki.

Widzowie nie zgadzają się z jej decyzją. W internecie pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których wyrażają swoją opinię – różną od Lanberry. Według nich to właśnie Damian Szewczyk powinien zostać wybrany przez trenerkę.

Damian lepszy. Lanberry klasycznie beznadziejny wybór.
Śmiem się nie zgodzić z wyborem. Obaj byli świetni, ale jak dla mnie wygrał Pan Damian. Co za głos!
Damian rewelacyjny głos, unikalny. Teraz niestety ludzie wybierają „wszechstronniejsze”. Ale chyba nie o to chodzi.
Bezosobowość voice. Zły wybór.

Zobacz także