Szpak robi to, żeby zdenerwować Badacha? „Wielu osobom to przeszkadza”

Kuba Badach jest nowym jurorem w 15. edycji „The Voice of Poland”. 48-latek szybko zyskał sympatię widzów. Z każdym odcinkiem fani formatu coraz bliżej go poznają. Pewna cecha jego charakteru bardzo szybko zwróciła uwagę osób z produkcji i pozostałych trenerów. „Wielu osobom to przeszkadza, ale na szczęście niektórzy to tolerują” - przyznał wokalista.

15. edycja „The Voice of Poland” budzi sporo emocji. Mowa nie tylko o uczestnikach, którzy prezentują bardzo wysoki poziom, ale również o jurorach. W większości skład ekipy trenerów jest bardzo dobrze znany widzom. Dla Tomsona i Barona to trzynasty sezon, dla Michała Szpaka piąty, a dla Lanberry trzeci. Debiutantem jest Kuba Badach.

Jaki prywatnie jest Kuba Badach? 

Kuba Badach ma wierne grono fanów, którzy od lat śledzą jego karierę muzyczną. Zarówno solową, jak i w zespołach: Poluzjanci i The Globetrotters. Niedawno wydał nowy - do którego tekst napisała jego żona - Aleksandra Kwaśniewska - będący zapowiedzią nowej płyty.

Widzowie „The Voice of Poland” w kolejnych odcinkach coraz bardziej poznają nowego jurora. Jaki jest prywatnie? Okazuje się, że muzyk przykłada ogromną wagę do czystości. Swojego obrotowego fotela również. W trakcie wielogodzinnych nagrań ujawniła się jeszcze jedna cecha muzyka - ogromna dbałość o porządek. Stało się to tak charakterystyczne, że nie umknęło uwadze ekipy produkcyjnej oraz pozostałym trenerom: Lanberry, Michałowi Szpakowi, Tomsonowi i Baronowi. 

Jako wieloletni użytkownik okularów musiałem mieć je zawsze czyste, żeby dobrze widzieć. Mikrofibrę mam w każdym aucie, w każdej kieszeni w samochodzie, w plecaku i w torbie 

- wyjaśniał Kuba Badach, zapytany o ściereczkę, którą regularnie poleruje pulpit fotela. Dodał też, że na co dzień dba o czystość swojego otoczenia: „Nie znoszę widoku lakierowanego na wysoki połysk fortepianu oblepionego tłustymi paluszkami, stojącego na pięknej scenie. Ale tak naprawdę bierze się to z jakichś tam natręctw, które mam od dawna. Po prostu nie lubię rzeczy, na których widać brud. Szlag mnie trafia, jak mam ubrudzony stół, bo natychmiast wzrok biegnie mi właśnie w stronę bałaganu i nie mogę się skupić na pracy”. 

Zamiłowanie Kuby Badacha do porządku jest powszechnie znane w branży muzycznej. 

Muzycy, którzy od lat ze mną pracują, wiedzą, że scena musi być odkurzona. Są studia nagrań, do których nie jestem w stanie wejść i pracować dłużej niż 15 minut, bo jest po prostu zbyt brudno. Tak mam. Wielu osobom to przeszkadza, ale na szczęście niektórzy to tolerują 

- mówi trener muzycznego programu TVP2.

Michał Szpak żartuje z Kuby Badacha

W ekipie „The Voice of Poland” wszyscy szybko poznali niezwykłą skrupulatność Kuby Badacha w utrzymywaniu czystości. Czasem staje się to nawet powodem do żartów, zwłaszcza ze strony Michała Szpaka, z którym muzyk od początku tej edycji wymienia się przyjacielskimi uszczypliwościami. „Ponieważ pulpity w programie mamy na wysoki połysk, to kiedy Michał Szpak jeździ po nim swoimi paluszkami z długimi paznokciami, a potem zaczyna to oblizywać, no to szlag trafia mnie jasny - śmieje się wokalista. 

W najbliższy weekend ostatnie występy w ramach „Przesłuchania w ciemno”. Nowe odcineki TVP2 emituje co sobotę o godzinie 20:00.

Kuba Badach zabrałby ją na bezludną wyspę. Nie chodzi o żonę!
Kuba Badach usłyszał nietypowe pytanie. Jego odpowiedź może szokować! Tę osobę zabrałby na bezludną wyspę. Nie jest to Aleksandra Kwaśniewska, żona piosenkarza.

Zobacz także