Kto robi porządek w lesie?
Natura doskonale radzi sobie bez ingerencji człowieka – to wiadomo nie od dziś. Wiadomo również, że nic w przyrodzie nie jest pozbawione sensu, a funkcjonowanie rozmaitych gatunków tworzy niesamowity system zależności. Na facebookowej stronie "Wyszedł Z Domu - Relacje z Przestrzenią" możemy poznać wiele ciekawostek dotyczących tego, jak funkcjonuje świat. Słyszeliście kiedyś o owadzich grabarzach? To niepozorne chrząszcze, o niesamowitych umiejętnościach. Jak znajdują martwe zwierzęta? Co z nimi robią potem i dlaczego? Ta historia z pewnością zaciekawi wszystkich miłośników natury.
Gdy tylko umrze jakaś mysz albo inny niewielki ssak bądź ptak, po krótkim czasie pojawiają się padlinożercy (stąd z tych setek małych kręgowców nie widuje się aż tak często tych już martwych). Jednym z pierwszych będzie grabarz (w Polsce mamy 8 gatunków), który wyczuć padlinę może nawet z dystansu ponad kilometra – tłumaczy Piotr Jochymek, przewodnik sudecki i autor bloga wyszedlzdomu.pl - Wielokrotnie większego od siebie "martwego" przemieszcza za pomocą sprytnych manewrów, podkopów i niesamowicie silnych odnóży na miejsce w którym, może go zakopać, w odpowiednich okolicznościach nawet na głębokość 30 cm. Wow. Trwa to oczywiście nawet i kilka godzin.
W tym momencie – poza podziwem dla sprawności leśnego grabarza – może pojawić się pytanie: po co? W jakim celu padlinożerca działa w ten sposób? Dlaczego transportuje martwe zwierzęta? Autor nagrania wyjaśnia:
Otóż to wszystko po to, by para grabarzy (przed parowaniem są jeszcze koncerty samców) mogła wspólnie wyżywić swoją rodzinę. W jamie z padliną zostaną złożone larwy, które zamieszkają nawet w "domkach" zrobionych z padliny. Samice często również pracują przy zakopywaniu. Co NIESAMOWITE jak na świat owadów, samice karmią larwy z pyszczka do pyszczka, jak ptaki.
Choć już ta historia wydaje się zaskakująca, to okazuje się, że może być coś bardziej zdumiewającego. Dla swoich czytelników autor publikacji przygotował jeszcze jedną ciekawostkę na temat tych tajemniczych owadów.
Z życia grabarzy znana jest jedna wręcz nieprawdopodobna historia. Mianowicie zaobserwowano kiedyś jak samce nie rywalizowały o martwą zdobycz bo ... była ona tak wielka, że wiedziały, że dla wszystkich chętnych starczy. I tak zbiegły się wszystkie grabarze z okolicy, różnych gatunków, i wspólnymi siłami zakopały ... PSA, (i to sporego) rasy owczarek niemiecki! WOW!
Grabarz w akcji
Grabarz pospolity (Nicrophorus vespillo) to owad, który dorasta do ponad 2,5 cm długości. Występują dość powszechnie, jednak ich obserwacje nie należą do najłatwiejszych. Na facebookowej stronie "Wyszedł Z Domu - Relacje z Przestrzenią" możemy zobaczyć, jak wygląda "praca" tego tajemniczego padlinożercy.