Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

13:50
Kasia Kowalska Antidotum
13:53
Madcon Don’t Worry
14:00
FAKTY RMF FM

Wakacje w Polsce. "Trójmiasto wrażeń" na Lubelszczyźnie. Te miejsca trzeba odwiedzić!

Tegoroczny sezon turystyczny już teraz można, z wiadomych względów, zaliczyć do najbardziej nieprzewidywalnych w ostatnich dziesięcioleciach. Mimo to, ludzie chcą podróżować. Mamy dla nich nieoczywiste propozycje.

fot. Arkadiusz Tarłowski / materiały prasowe

Można było się spodziewać, że miejsca, gdzie są tłumy, nie będą w tym roku popularne.
A jednak kierunek Bałtyk okazał się bardzo pożądany. Mimo że ryba nad Bałtykiem  swobodnie może być nazwana złotą, i to nie z powodu spełnianych życzeń, tylko ceny.
Przenieśmy się jednak na południe Polski, gdzie mamy także mnóstwo powodów do odwiedzin.

Region lubelski jest prawdziwą gratką dla turystów. Zachwyca pięknem krajobrazu na Roztoczu, historycznymi budowlami w Kazimierzu Dolnym i Janowcu czy wreszcie unikalnymi Magicznymi Ogrodami, odległymi od tych ostatnich dosłownie o kilka kilometrów. Kwiatową bramę, która wita gości w Ogrodzie w Trzciankach można nazwać Bramą Lubelszczyzny, bo od niej można rozpocząć zwiedzanie południowo – wschodnich części Polski.

fot. Aleksandra Ścibor KOKPiT / materiały prasowe

Dwa wschody i zachody

Ale zacznijmy od Dwóch Brzegów, czyli festiwalu filmowego, który w tym roku rozpocznie się 1 sierpnia i tradycyjnie odbywać się będzie w Kazimierzu i Janowcu. Te miejsca łączy zabawna opowieść o dwóch wschodach i dwóch zachodach słońca. Podczas zachodu należy stanąć na brzegu Wisły w Męćmierzu, i kiedy słońce schowa się za horyzontem, należy szybko wbiec na punt widokowy i zobaczyć zachód raz jeszcze. Rano należy zrobić odwrotnie.

Trójmiasto wrażeń: Kazimierz…

Kazimierz to prawdziwa perła na mapie Polski, miejsce, do którego zmierzają turyści z całego kraju – najbardziej znanym jego punktem jest urokliwy rynek z renesansowymi kamieniczkami. Ale innych, równie pięknych miejsc tam nie brakuje. Większość dotyczy historycznej architektury, ale należą do nich także wspaniałe kilkusetletnie wąwozy, z najsłynniejszym Korzeniowym Dołem.

Wzdłuż kamieniołomu możesz przespacerować się do Mięćmierza, starej osady flisackiej, dziś urokliwej wsi letniskowej, położonej nad samą Wisłą, 3 km od centrum Kazimierza. Idąc tam lasem miejskim miniesz po drodze ruiny wciąż malowniczej i pobudzającej wyobraźnię willi Szukalskiego z początku XX w. Potem dochodzisz na wzgórze zwane od nazwiska jego byłego właściciela Albrychta – Albrechtówką, gdzie znajduje się punkt widokowy na przełom Wisły. Po jej drugiej stronie leży Janowiec.

fot. Aleksandra Ścibor KOKPiT / materiały prasowe

Janowiec…

Jeśli przeprawisz się tam promem, powita cię ogromny Zamek Firlejów na skarpie i malutkie domki z białego kamienia przytulone do jego zbocza. Znajdziesz tam restauracje z wykwintną regionalną kuchnią i rodzinne knajpki oferujące domowe jedzenie. Spotkasz przyjaznych ludzi i ich piękne zielone posesje, gdzie możesz oddać się słodkiemu lenistwu na łonie natury. Pomyślisz o wieczorach spędzonych na spacerach po nadwiślańskich plażach, romantyczne ogniska z ukochaną osobą przy dźwiękach cykad i rechocie żab. Przypomnisz sobie… legendę o Helenie Lubomirskiej, zamkniętej w XV-wiecznym zamczysku przez rodziców, którzy dobre urodzenie adoratorów stawili przed miłość córki… To wszystko wróci do ciebie i zapragniesz tam być. Skosztować miejscowego wina z winnic, które miałeś okazję odwiedzić. Powąchać gorącego bochna chleba podanego przez ubielonego w mące piekarza i usłyszeć ten dźwięk, gdy ukrojoną pajdę z cudownie chrupiącą skórką  ugryziesz… Poczuć znowu ten sielski klimat otoczony historią.

fot. GOK Janowiec / materiały prasowe

i Magiczne Ogrody w Trzciankach

Na deser otrzymasz danie specjalne: Magiczne Ogrody. To położony na 14 hektarach ogród, w którym rośnie blisko milion roślin. Są wśród nich oczywiście kwiaty, które zakwitają zgodnie z cyklami natury. Tulipany, róże i piwonie zachwycają wszystkich. To fantastyczne skupisko flory, naturalnie podnosi naszą odporność, której tak nam dzisiaj potrzeba.

Prawdziwą niespodzianką jest oryginalny świat baśni ukryty między roślinami. Spotkanie z jego bohaterami powoduje, że nie tylko dzieci wracają do Magicznych Ogrodów nawet kilka razy rocznie. Nie tylko dzieci, bo prawdziwym fenomenem tego miejsca są wizyty trzy-, a nawet czteropokoleniowych rodzin. Łatwo sobie wyobrazić jak cenne może być takie spotkanie dziadków i wnuczków, podczas wielogodzinnego zwiedzania tego pięknego miejsca. Rekordziści chwalą się, że spędzali tam po dziewięć godzin i było im mało.

Oryginalnym pomysłem są różne urządzenia do zabawy, w tym karuzele, które tatusiowie napędzają siłą własnych mięśni. Prawdziwie to rodzinna rozrywka, choć w Ogrodach ważniejsza jest edukacja.

Źródło: materiały prasowe

fot. Magiczne Ogrody / materiały prasowe

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane