Zamknięcie drogi do Morskiego Oka
Asfaltowa droga do Morskiego Oka to jedna z najczęściej wybieranych tras przez turystów. Każdego tygodnia przemierzają ją tysiące turystów - to zdecydowanie najpopularniejszy szlak w Tatrach. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego zdecydowały się na remont tej drogi, co wiąże się z utrudnieniami dla zwiedzających.
"W najbliższym czasie należy się spodziewać kilkudniowych utrudnień na drodze do Morskiego Oka, gdzie będzie remontowany prawie dwukilometrowy odcinek nawierzchni asfaltowej. Dzięki naprawie ostatni fragment drogi będzie łatwiejszy do pokonania dla osób niepełnosprawnych oraz rodziców z wózkami dziecięcymi" - informuje TPN.
Tatry. Utrudnienia dla turystów
Remont, prowadzony na odcinku od Włosienicy do Morskiego Oka, rozpoczął się w poniedziałek 29 czerwca i potrwa, w zależności od pogody, do około 10 lipca.
Jak informują pracownicy TPN: W pierwszym tygodniu będą prowadzone prace przygotowawcze: uzupełnianie ubytków, wyrównywanie nawierzchni. Szlak jednak będzie otwarty, chociaż należy się spodziewać utrudnień. W kolejnym tygodniu, około 6 lipca rozpocznie się kładzenie asfaltu. Ponieważ prace będą prowadzone na całej szerokości drogi, ruch turystyczny na odcinku od Wodogrzmotów Mickiewicza do Morskiego Oka ze względów bezpieczeństwa, na wniosek wykonawcy, zostanie wstrzymany. Prace będę prowadzone przez trzy kolejne dni. W czasie drugiej fazy remontu transport konny nie będzie dostępny, wyłączony będzie także całkowicie ruch pojazdów nienależących do wykonawcy remontu.
Turyści wybierający się w tych dniach do Doliny Pięciu Stawów Polskich czy Roztoki będą mogli tam dotrzeć szlakiem zielonym (od Wodogrzmotów Mickiewicza). Dojście do Morskiego Oka czerwonym szlakiem nie będzie możliwe.
Parkowcy proszą również, by nie planować w tym terminie wycieczki na Rysy od strony słowackiej na polską.
"Pierwotnie remont był zaplanowany na czerwiec, kiedy ruch turystyczny jest mniejszy. Niestety i tu epidemia pokrzyżowała nam plany. Zdajemy sobie sprawę, że utrudnienia nastąpią już w okresie wakacji, ale nie możemy prac odkładać na później. W górach wiele zależy od pogody i mogłoby się okazać, że jesienią plany remontowe pokrzyżowałaby z kolei niesprzyjająca aura" – mówi Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.