Wojciech Piotr Onak: "Plakat wisi" i czeka na was! Rusza wyjątkowa wystawa

"Na fenomen polskiego plakatu nie patrzymy z perspektywy krytycznej czy historycznej, raczej ze spontanicznym zachwytem ulicznego przechodnia, urzeczonego aktualnością estetyki z kilkudziesięcioletnią metryką" - podkreśla kurator wystawy. Ekspozycję będzie można oglądać od 1.09.2022 r. do 28.02.2023 r. Szczegóły przytaczamy poniżej.

"Plakat wisi" – wystawa w Galerii na Dziedzińcu Starego Browaru 

Od 1 września 2022 roku w Galerii na Dziedzińcu Starego Browaru publiczność będzie miała okazję zobaczyć: plakaty klasyków polskiej szkoły oraz materiały wybitnych artystów, kontynuujących tradycje z lat 50. i 60.

Rozpiętość tematów, blisko 200 prac i słynne grafiki, wśród których wyróżnia się: „Żeby Polska była Polską 2+2 musi być zawsze cztery” Tomaszewskiego, filmowe plakaty Wojciecha Fangora, „Salto Mortale” Cieślewicza, „Nocny Kowboj” Świerzego, „Kabaret” Wiktora Górki i „Cyrk” Jana Młodożeńca – wystawa pn. „Plakat wisi” potrwa do końca lutego 2023 roku.

„Plakat to jeden z najlepszych „towarów eksportowych” polskiej sztuki. Młode pokolenie twórców garściami czerpie z dorobku polskiej szkoły plakatu. Rozpięte między reklamowymi słupami i muzealnymi ścianami zjawisko doskonale znosi próbę czasu” – podkreślają organizatorzy.

fot. materiały prasowe / "Miłość po południu" - Wojciech Fangor

fot. materiały prasowe / "Nocny Kowboj" - Waldemar Świerzy

W Galerii na Dziedzińcu nie zabraknie jednego z najdroższych polskich plakatów w historii („Robotnicy – budowa” Wojciecha Fangora). Jeszcze w lutym 2021 r. został on sprzedany za 121 tysięcy złotych.

„Na wystawie znajdzie się także obszerny przegląd polskiego plakatu politycznego i społecznego – od propagandowych druków epoki socrealizmu do grafik z kampanii wyborczej Solidarności w 1989 roku” – czytamy dalej.

Na piętrze dedykowanym plakatom filmowym i kulturalnym publiczność będzie miała okazję poznać prace graficzki i malarki Anny Huskowskiej (1922-1989). 

fot. materiały prasowe / "Śmierć rowerzysty" - Anna Huskowska

"Plakat musy śpiewać!"

Wskazuje się, że większość materiałów udostępnionych w ramach ekspozycji, pochodzi z prywatnych zbiorów kolekcjonera – Piotra Dąbrowskiego:

"Wybitny artysta oraz twórca filmów animowanych Jan Lenica napisał kiedyś: „Plakat musi śpiewać!”. To paradoksalne stwierdzenie idealnie wpisało się w postrzeganie zjawiska polskiego plakatu przez krajową i światową publiczność.

Dokonania naszych wybitnych grafików były często przewrotną, osobistą i zaskakującą formą wypowiedzi na powierzony im temat. W tych plakatach jest dowcip, metafora, zabawy wizualne, wspaniałe malarstwo, ale też minimalistyczna grafika".

Polska szkoła plakatu

„Lata 50. i 60. były czasem rozkwitu polskiego filmu czy opery. Na tym żyznym gruncie rosła inwencja twórców grafiki projektowej. Polska szkoła plakatu nie była zjawiskiem sformalizowanym. Plakaciści nie stworzyli programu ani manifestu. Każdy z twórców rozwijał charakterystyczny indywidualny styl. Nie estetyka była tutaj wspólnym mianownikiem – raczej sposób myślenia i język komunikacji. Do projektu podchodzili jak do płótna malarskiego – z podobną ekspresją i ambicją”.

I chociaż pojęcie „polskiej szkoły plakatu” zwyczajowo odnosi się do prac datowanych na ww. dekady, organizatorzy zwracają uwagę, że podobnie scharakteryzować można grafiki plakacistów aktywnych w kolejnych dziesięcioleciach.

fot. materiały prasowe / "Bulwar zachodzącego słońca" - Waldemar Świerzy

Galeria na Dziedzińcu Starego Browaru

Wskazuje się, że prace początkowo wyróżniały się na tle miejskiego krajobrazu. Twórcy dążyli jednak do ich prezentacji w galeryjnych salach:

„Z inicjatywy Józefa Mroszczaka w 1966 roku odbyło się w warszawskiej Zachęcie 1. Międzynarodowe Biennale Plakatu, a dwa lata później działalność rozpoczęło Muzeum Plakatu w Wilanowie, uznawane za pierwszą na świecie instytucję poświęconą dyscyplinie.

Prace twórców polskiej szkoły plakatu pokazywane były w prestiżowych galeriach na całym świecie. MOMA w 2009 roku była gospodarzem ekspozycji „Polish Posters 1945-89”, a grafiki Lenicy, Cieślewicza, Jana Młodożeńca, Wiktora Górki czy Andrzeja Pągowskiego są częścią kolekcji nowojorskiego muzeum”.

Joanna Tupalska, Dyrektor Marketingu Starego Browaru podkreśla, że Galeria na Dziedzińcu nazywana jest „galerią popkultury”. Ta zlokalizowana jest w centrum handlowym:

„Wystawa odbywa się w miejscu, które łączy jakość przestrzeni galeryjnej i publicznej – bliskiej naturalnemu środowisku plakatu, jakim jest ulica”.

Tupalska tłumaczy, że ekspozycja ma szansę ukazać przedstawiane prace w kolejnym, ciekawym kontekście. Sposób lub raczej miejsce ich przedstawienia ma według niej świetnie dialogować z historią polskiej szkoły plakatu i jej kontynuatorów.

Wystawa „Plakat wisi” – wernisaż

Wystawę „Plakat wisi” rozpoczyna wernisaż. Wydarzenie zaplanowano na 1 września 2022 roku (godz. 19:00). Projekt jest częścią programu obchodów 19. urodzin centrum „Stary Browar”.

Ekspozycję będzie można oglądać do 28 lutego 2023 r. Wystawa czynna będzie od wtorku do niedzieli w godz. 12:00 - 20:00. 

"Ekspozycję zbudowaliśmy używając perspektywy twórców – związanych z grafiką, modą, reklamą.

Wszystkie te dziedziny myśl i język wizualny polskiej szkoły plakatu nieustannie inspiruje. Dobrym wyrazem tej tezy będzie prezentacja na parterze Galerii, gdzie „głos” oddaliśmy młodym ilustratorkom i ilustratorom" – tłumaczy Wojciech Piotr Onak, kurator wystawy.

Maja Wolna: „Najważniejszy jest pomysł ubrany w odpowiedni obraz”

fot. materiały prasowe / "Plakat wisi" – Maja Wolna

Autorką pracy jest Maja Wolna.  Projektantka nawiązuje w swojej twórczości do miejsca prezentacji:

"Wychowałam się w Poznaniu i doskonale pamiętam otwarcie centrum i swoje wrażenia, a w szczególności dominującą w całej architekturze czerwoną cegłę, której historia sięga zabudowań browarnych z XIX wieku. Stąd motyw cegły w plakacie przeze mnie zaprojektowanym –  (nie)dosłownie, przewrotnie i metaforycznie". 

Na aukcji wylicytowano obraz namalowany przez...sztuczną inteligencję! Został sprzedany za prawie pół miliona dolarów
O tym, że sztuka niemal od początku jest jednym z ważniejszych aspektów w naszym życiu, wiadomo nie od dziś. Co jednak w momencie, kiedy zamiast człowieka zaczyna ją tworzyć robot? Tak było w przypadku pewnego obrazu, namalowanego przez sztuczną inteligencję. Został on sprzedany za kwotę 432 tysięcy dolarów!

Źródło: "Plakat wisi" - wystawa polskiego plakatu w Galerii na Dziedzińcu Starego Browaru

Zobacz także