Niż "Dudley" zbliża się do Polski. Synoptycy prognozują zagrożenie najwyższego stopnia!

Sztorm, wahania ciśnienia, porywisty wiatr, intensywne opady deszczu i przekroczone stany alarmowe w rzekach - pogoda w najbliższych dniach może być niebezpieczna, a IMGW-PIB prognozuje zagrożenia drugiego i trzeciego stopnia. Niż Dudley "przeniesie wietrzną oraz dynamiczną aurę" - informują synoptycy.

Nad Polskę zmierza niż Dudley

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje o możliwych niebezpiecznych zjawiskach atmosferycznych na terenie całej Polski. Te wywołane mają być przemieszczaniem się znad Morza Północnego nad Morze Bałtyckie niżu o imieniu Dudley. „Najbliższe dni w pogodzie upłyną pod znakiem silnego i porywistego wiatru, intensywnych opadów deszczu, lokalnych burz oraz znacznych wahań ciśnienia. Na Wybrzeżu kolejny raz będziemy obserwować niszczycielski sztorm oraz przekroczone stany alarmowe na morskich stacjach wodowskazowych” – czytamy w komunikacie opublikowanym przez IMGW-PIB.

Silny wiatr i opady deszczu

Wiatr może osiągać prędkość do nawet 110 km/h, a prognoza zagrożeń wskazuje na alerty zarówno drugiego, jak i trzeciego – najwyższego – stopnia. Najsilniejsze porywy odnotowane zostaną w północnej części kraju, nad morzem, jednak pogoda może być niebezpieczna także na pozostałych obszarach Polski. Układ frontów atmosferycznych przyniesie początkowo intensywne opady deszczu, a następnie także burze. Opady przyczynią się do wzrostu poziomu wody w rzekach w północnej i centralnej Polsce – prognozują synoptycy i jak dodają:

"Wietrzna pogoda towarzyszyć nam będzie aż do soboty, kiedy to nad Bałtykiem przemieszczał się będzie kolejny, płytki ośrodek niżowy. Najsilniejszy wiatr prognozowany jest nad morzem, choć w sobotę również w centrum i na południu kraju nie można wykluczyć porywów wiatru osiągających do 110 km/h. Od środy w strefie brzegowej prognozuje się silny sztorm, przekroczenia stanów ostrzegawczych a następnie dalsze wzrosty powyżej stanu alarmowego"

W rejonach górskich eksperci spodziewają się śniegu. W Tatrach spadnie 8 cm świeżej pokrywy.

Źródło: IMGW-PIB

Zobacz także