Niż "Nadia" sunie do Polski
Do Polski zbliża się niebezpieczny niż "Nadia" z system frontów, którego ośrodek znajdzie się nad Skandynawią. W ostatni weekend stycznia przyniesie on bardzo niebezpieczną pogodę. "Nadia" sprowadzi do kraju bardzo silne porywy wiatru oraz intensywne opady deszczu i śniegu. Niewykluczone są także zawieje i zamiecie, a nawet burze śnieżne. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiedział, że w związku z załamaniem pogody wyda w niektórych miejscach ostrzeżenia trzeciego stopnia:
W związku z prognozą tak silnego wiatru będą wydane ostrzeżenia przed silnym wiatrem drugiego stopnia w głębi lądu, a nad morzem mogą być wydane nawet trzeciego, najwyższego stopnia – czytamy w komunikacie IMGW.
Kulminacja niebezpiecznych zjawisk ma mieć miejsce w nocy z soboty na niedzielę. Na terenie całej Polski wiatr może osiągać prędkość około 90-100 km/h. Nad morzem mogą wystąpić porywy wiatru do 120 km/h. Gorzej będzie w Sudetach, gdzie może wiać nawet do 140 km/h. IMGW ostrzega, że pogoda może być naprawdę niebezpieczna.
Tak silne porywy wiatru mogą spowodować łamanie gałęzi lub nawet powalanie całych drzew, zrywanie linii energetycznych i wiele innych niebezpieczeństw – dodają synoptycy.
Prognoza pogody na sobotę
W dzień zachmurzenie będzie całkowite, z przejaśnieniami. Tylko na południowym wschodzie początkowo małe bądź umiarkowane. Prognozowane są również przemieszczające się z północnego zachodu na wschód opady śniegu i deszczu ze śniegiem, które stopniowo przejdą w deszcz. W południowej i centralnej części kraju spodziewane są opady marznącego deszczu, który będzie powodować gołoledź.
Temperatura maksymalna wyniesie od -1 stopnia Celsjusza na wschodzie, przez 2 stopnie w Centrum, do 8 stopni na północnym zachodzie. W rejonach podgórskich Karpat termometry wskażą około -2 stopnie Celsjusza. Gdzieniegdzie synoptycy prognozują zawieje i zamiecie śnieżne. Możliwe jest także wystąpienie burzy śnieżnych. Aktualną listę alertów pogodowych możesz sprawdzić na stronie IMGW.