Błękitne stworzenie w górach
Błękitno-granatowe stworzenia znów pojawiły się na góskich szlakach. Deszczowa aura sprawiła, że pomrów wypełzł w bardziej widoczne miejsca. Czym jest to niezwykłe zwierzę?
Jak czytamy w Wielkiej Encyklopedii Tatrzańskiej - pomrów błękitny (Bielzia coerulans), z rodziny pomrowów (Limacidae) to duży, bezskorupowy, nagi ślimak pięknej błękitnogranatowej barwy z przebłyskami szmaragdowymi. Żyje w zacienionych miejscach w piętrze regli i kosodrzewiny.
Gdy się rozciągnie, może dosięgać kilkunastu centymetrów długości. To jeden z przedstawicieli elementu karpackiego(wśród ślimaków). Drugim nagim ślimakiem w Tatrach jest pomrów nadrzewny(Lehmania arborum ), jasnobrunatny, odznaczający się przezroczystym końcem ciała, a żyjący, jak nazwa wskazuje, na pniach drzew, zwłaszcza buków i jaworów. To niezwykłe stworzenie odżywia się grzybami, porostami i poziomkami.
Pomrów błękitny na szlakach
Szczególnie po deszczu na szlakach możemy napotkać więcej pełzających przedstawicieli trzonkoocznych. Pomrów błękitny znajdziemy najczęściej przy martwych drzewach czy pod kamieniami. Już wkrótce rozpocznie się ich proces rozmnażania. Co ciekawe, ślimaki z tego gatunku dojrzałość płciową osiągają w czerwcu-lipcu. Kopulacja odbywa się na ziemi. Jednorazowo składanych jest kilkadziesiąt jaj. Po ich złożeniu dorosłe osobniki giną. Młode ślimaki pojawiają się w maju, dojrzałość płciową osiągają po roku.
Warto wiedzieć, że dorosłe osobniki mogą osiągać od 10 do 14 centymetrów długości i chociaż wyglądają raczej przerażająco, nie są niebezpieczne. Młode mają inne ubarwienie - często brązowe, z pasami, które następnie zanikają. Na głowie posiadają dwie pary czułków, większe są czułki drugiej pary, na ich końcach znajdują się oczy.