Pełzające korzenie, czyli tysiące maleńkich larw...
Tamtejszy podleśniczy - Jarek z Krzywego - opublikował na stronie Nadleśnictwie Cisna nagranie, na którym możemy zobaczyć z bliska pleń, czyli pełzającą masę larw. Swój filmik opatrzył krótkim opisem.
„Wiecie co to jest? To pleń czyli pełznąca masa, złożona z tysięcy maleńkich larw muchówki z gatunku ziemiórki pleniówki. Pleń jest niezwykle rzadkim zjawiskiem, a przyczyna wędrówki larw do dziś nie została poznana”.
Czym dokładnie jest pleń?
Odpowiedź na to pytanie możemy znaleźć na stronie bieszczady.net. Tam Marek Kusiak – przewodnik beskidzki wyjaśnia:
Pleń (robak hufcowy, niem. Heerwurm) to pełznąca masa, złożona z tysięcy maleńkich larw muchówki z gatunku ziemiórki pleniówki. Większość pleni ma długość od 50 do 100 cm., choć ponoć może dochodzić do 9-10 m. Pleń jest niezwykle rzadkim zjawiskiem, a przyczyna wędrówki larw do dziś nie została poznana. Podawane są przyczyny takie jak brak pokarmu czy wysuszające działanie promieni słonecznych.
Takie grupowe wędrówki znane są już od XVII w., jednak najbardziej wyczerpującą jak do tej pory na temat plenia jest praca polskiego uczonego Maksymiliana Siły Nowickiego z XIX w., który w swojej monografii po raz pierwszy opisuje ten gatunek jako Sciara militaria (Nowicki, 1868).
W XIX wieku z obserwacją plenia wiązano wiele przesądów. Najczęściej uznawano, że spotkanie z pleniem przynosi dobrobyt i szczęście na najbliższe lata. Larwy plenia były suszone, święcone i posypywano nimi obejścia domowe, aby zapewnić urodzaj i dostatek w gospodarstwie.