Wyjątkowy moment, gdy Sara zaczęła śpiewać, został uwieczniony na filmie, który szybko podbił serca internautów na całym świecie. Nagranie, opublikowane na Instagramie Juliena Cohena 28 grudnia, w mniej niż dobę zgromadziło ponad 100 tysięcy polubień. Reakcje zgromadzonych na dworcu ludzi, ich zaskoczenie i zachwyt, są najlepszym dowodem na to, jak wielki talent drzemie w młodej artystce.
Wczoraj właśnie wchodzę na swojego Instagrama i patrzę, że filmik ma już 3 miliony wyświetleń. Jest to dosyć niesamowite. Był to tak bardzo spontaniczny w ogóle wykon, bo my z Julianem się poznaliśmy dosłownie na tym dworcu
- relacjonuje artystka.
- Julian po prostu powiedział nam, że będzie w Londynie i, że jak my będziemy w Londynie, to możemy się złapać. I tak właśnie wyszło, że ja też byłam wtedy w Londynie i zaśpiewałam i ten filmik poszedł dosyć viralowo, bardzo mi miło – opowiada Sara James w rozmowie z RMF FM.
Komentarze pod filmem są równie entuzjastyczne. Wiele osób od razu rozpoznało Sarę James, przypominając o jej sukcesie w „America’s Got Talent”. Nie brakuje też głosów podkreślających polskie korzenie wokalistki. „Dziewczyna z Polski. Niesamowite”, „Jakim cudem ona nie jest znana? Jest lepsza niż większość wokalistów, jakich słyszałam kiedykolwiek”, „Polska jest z ciebie dumna!” - to tylko niektóre z komentarzy, które świadczą o ogromnym wsparciu i dumni, jakie Polacy czują wobec młodej gwiazdy.
To było dość stresujące. Totalnie inne środowisko. Ja jestem przyzwyczajona do sceny. To było takim wyjściem ze strefy komfortu
– wyznaje Sara.