Czy Waldemar i Dorota z programu „Rolnik szuka żony 10” są razem?
Waldemar Gilas wziął udział w 10. edycji programu: „Rolnik szuka żony”. Uczestnik randkowego show poznał przed kamerami wiele pań, a trzy z nich zaprosił do swojego gospodarstwa. Następnie rolnik postanowił kontynuować projekt z Ewą Kryzą, ale w finale okazało się, że wspólna przyszłość nie jest im pisana. 41-latek zaskoczył jednak innym wyznaniem: „strzała Amora” połączyła go z Dorotą, która jako druga opuściła jego domostwo. Bohaterowie odnowili kontakt, a na nagraniach ostatniego odcinka „RszŻ” byli już jako para.
A jak wygląda ich życie dziś? Czy Waldemar i Dorota są razem? Sporo informacji znaleźć można w mediach społecznościowych, gdzie obydwoje aktywnie działają. Z publikowanych przez nich relacji na Instagramie wysuwa się jeden wniosek: miłość między „Waldim” a wybraną przez niego kandydatką kwitnie! Niedawno zakochani i ich dzieci (uczestnicy mają pociechy z poprzednich związków) wspólnie udali się na zimowy wyjazd w góry. Rolnik o swoim życiu uczuciowym opowiedział również w jednym z wywiadów udzielonych TVP. Mężczyzna powrócił wówczas do czasu nagrań „Rolnika…” i emocji, jakie mu towarzyszyły.
Waldemar Gilas o związku z Dorotą i kontakcie z Ewą
Waldemar Gilas w programie: „Rolnik szuka żony 10” od samego początku wykazywał spore zainteresowanie Ewą. Jak teraz wspomina moment, w którym podziękował Dorocie za udział w show?
(…) Scena pożegnania została bardzo dobrze zmontowana, fajnie to ujęto. Nie było tam żadnego fałszu ani udawania, nasze emocje były autentyczne. Musiałem wtedy podjąć bardzo trudną dla mnie decyzję, szczególnie że wcześniej odbyłem udaną randkę z Dorotką. Ubolewam jedynie nad tym, że później była randka z Ewą, która wprowadziła trochę zamętu, jeśli chodzi o moje decyzje (…). Faktycznie miałem przeczucie, że być może popełniam błąd... i jak się później okazało, dobrze przeczuwałem. To Dorota, a nie Ewa, powinna być moim pierwszym wyborem (…). Moim zdaniem była to jedna z najlepszych scen, która powstała. Nie pamiętam, żeby odejście którejkolwiek z kandydatek wzbudziło tyle emocji. Przyznam, że nawet teraz, gdy oglądamy z Dorotką tę scenę, to za każdym razem jakoś to nas dotyka. Ona ubolewała wówczas, że podjąłem taką a nie inną decyzję, a ja ubolewałem nad tym, że nie miałem więcej czasu na poznanie właśnie jej (…).
Waldek został również zapytany o to, czy ma obecnie kontakt z Ewą.
Temat z Ewą jest już ostatecznie zamknięty. Zaraz po randce, która odbyła się w Opolu, mieliśmy ostatnie spotkanie. Ewa później powiedziała, że nie chce mieć żadnego kontaktu, i ja oczywiście uszanowałem to, wyłączyłem się. Żałuję tylko, że poświęciłem dwa miesiące na znajomość. Na szczęście jednak Dorotka zobaczyła we mnie kogoś więcej i nie patrzyła na to, co mówią inni – odpowiedział.
Na zakończenie rozmowy uczestnik jubileuszowego sezonu „RszŻ” pochwalił się planami na przyszłość. Okazuje się, że Waldemar i Dorota poważnie myślą o wspólnym zamieszkaniu. Rolnik wspomniał również o… zaręczynach!
(…) Jedno jest pewne: chcielibyśmy razem zamieszkać. Myślę, że to kwestia kilku miesięcy, dzieli nas ponad 300 km i widujemy się raz na dwa tygodnie (chociaż czasami udaje nam się trochę częściej). Co do dalszych planów, to na pewno spędzimy razem wakacje, Wielkanoc, a wcześniej moje urodziny. A kwestia pierścionka pojawi się zapewne wtedy, kiedy przyjdzie na to odpowiedni moment. Nie chcę też wyrokować, bo trudno przewidzieć, co będzie. Na ten moment najważniejsze jest dla mnie to, żebyśmy razem zamieszkali. To jest priorytet (…).
Kibicowaliście Waldemarowi, oglądając nowe odcinki programu: „Rolnik szuka żony”?