Przyszła na widownię, a dostała się do półfinału "America's Got Talent"
Ten moment 17. edycji "America's Got Talent" przejdzie do historii! Do tej pory nigdy nie doszło do takiej sytuacji! Pewna 11-latka zaskoczyła wszystkich zgromadzonych swoim talentem wokalnym w czasie przerwy w nagraniach uczestników. Chwilę później jurorzy zaprosili ją na scenę. To zdarzenie zmieniło jej życie!
Jurorzy byli w szoku, publiczność krzyczała: "Złoty przycisk"!
Madison Taylor Baez już kilka razy pojawiała się na widowni w czasie przesłuchań do "Mam Talent". W czasie przerwy w realizacji przesłuchań do kolejnego odcinka wzięła udział w zabawie. Osoby z publiczności mogły się zgłaszać, by w ramach rozrywki prezentować fragmenty różnych piosenek. W tym czasie produkcja pracowała m.in. nad makijażami jurorów, dokonywała technicznych poprawek, itp. W pewnym momencie wybrzmiał głos 11-latki, który błyskawicznie zwrócił uwagę wszystkich zgromadzonych, w tym Simona Cowella.
To się nigdy dotąd nie zdarzyło... Zazwyczaj na przerwach wychodzę, bo ludzie śpiewają. Tym razem wróciłem, bo usłyszałem Ciebie - przyznał juror, który zaprosił nastolatkę na scenę.
Sędziowie poprosili dziewczynkę, by zaśpiewała im a capella wybrany przez siebie utwór. Madison brawurowo wykonała angielską chrześcijańską pieśń religijną autorstwa Johna Newtona "Amazing Grace". Wszyscy byli w szoku! 11-latka, która przez przypadek stała się uczestniczką show, została nagrodzona owacjami na stojąco, a wiele osób miało łzy w oczach...
Teraz wszyscy będą Cię znali. Twoje życie właśnie się zmieniło! A to dopiero początek - przyznała Sofia Vergara, później przyszedł czas na głosowanie.
Wiadomym było, że wszyscy będą na "tak", jednak w pewnej chwili publiczność zaczęła krzyczeć: "Golden buzzer"! Howie Mandel zgodził się z sugestią widowni... Złoty przycisk w "Mam Talent" był marzeniem 11-latki, która nie kryła wzruszenia. Zobaczcie koniecznie, jak to wyglądało!